Duże emocje, powiększone źrenice, towarzyszyły Enzkowi i Kice już od samego początku.
Na dowód przedstawiam zdjęcie w trakcie otwierania przesyłki. Mam wrażenie, że w ich głowach kłębią się tylko pytania typu " kiedy nam da? no kiedy...kiedy?" :)
Jakież było moje zdziwienie po otwarciu przesyłki, gdy okazało się, że taka sama piłka ( tylko w innym kolorze i mniejszym rozmiarze ) jest jedną z ulubionych Kikosławy. Mamy ją już kilka lat, służy wytrwale i nie widać na niej żadnych śladów zużycia.
Rozpoczęcie testów miało miejsce w trakcie upałów.
Jedyne co w te dni chciały robić moje psy to szukanie najchłodniejszego miejsca w mieszkaniu. Treningi i spacery odbywały się albo wcześnie rano albo późnym wieczorem, więc tym bardziej chciałam zmęczyć psy umysłowo. Napełnione smakołykami kule chowałam w różne części mieszkania a moi testerzy z wielką ochotą szukali ich a później wyjadali pyszności.
Zabawki używaliśmy także po to by pomóc psom się ochłodzić. Do środka wkładałam mięso z warzywami lub owoce z jogurtem, mroziłam i wieczorem mój duet miał ucztę. Na zdjęciu poniżej widać jeszcze oszronioną niebieską piłkę.
Z racji tego, że Kika znała już ten produkt czerwona piłka została własnością Enzatka, którego zęby nie oszczędzały zabawki.
Memłanie, wygryzanie, rzucanie o podłogę, między innymi to działo się gdy piłka trafiała do jego paszczy. Mimo to trzyma się bez zarzutów i sądzę, ze spokojnie mogę napisać, że dołączyła do grona Enzkowego TOP 10.
Zabawkę możecie zamówić na stronie www.naszezoo.pl
O matko, na samym początku to zwróciłam uwagę na nowy wygląd bloga!
OdpowiedzUsuńJeszcze dzisiaj rankiem jak sprawdzałam bloga to był zupełnie inny, strasznie mi się podoba nagłówek! Swoją drogą odnośnie postu to mieliśmy podobną zabawkę, ale u nas, za czasów papisiowych niestety nie przetrwała :D
Pozdrawiamy Biscuit Life
Cieszę się, że się podoba :) ja też jestem zachwycona efektem końcowym!
Usuńsuper, że jest taka wytrzymała :)
OdpowiedzUsuńJak macałam tą zabawkę w sklepie to wydała mi się dość ciężka... czy to tylko moje odczucia?
OdpowiedzUsuńFajny wygląd bloga. Zdecydowanie na +
OdpowiedzUsuńZabawkę również widziałam i sprawiała wrażenie wytrzymałej. Myślę, że będzie długo służyć:-)
Świetny nagłówek! Teraz jest jakoś bardziej przejrzyście, fajnie to wygląda. :)
OdpowiedzUsuńA zabawka wydaje się twarda i ciężka, nie wiem, czy u nas by się dobrze sprawdzała.
Zabawka wydaję się ciekawa, na pewno jest pysznym rozwiązaniem dla psów. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy!
http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Jak się tu pozmieniało :D Uwielbiam taki minimalizm, razem z Abi dajemy okejke!
OdpowiedzUsuńA co do kuli - całkiem fajna, żeby zająć psa na kilka chwil :)
Nominowałam Cię do LBA - rudykundelek.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAh mieliśmy kiedyś taką kulkę ale to nie dla płaskonosych zabawka :) Ale dla nosatych psiaków na pewno super zabawa!
OdpowiedzUsuńZabawka super, testowałam różne, ale wszystko co twarde i niedające się pogrysc w ciągu minuty zdecydowanie plusuje;)
OdpowiedzUsuńJeżeli interesuje Was zachowanie i beawiorystyka, oraz rzadko spotykane ciekawostki historyczne o psach, to polecam też bloga Dog Blog na psią łapę
http:// yasmeenphulpoto.blogspot.com
Pozdrawiam