Pisałam już ostatnio u Gosi z Heart Chakra ale opiszę i tu.
Leżę sobie pewnego wieczoru, nagle woła mnie Marek: " Patrz hart czarka (bo tak ich nazywamy w domu :P ) jest tak samo stuknięta jak Ty"... chodziło oczywiście o psie zakupy.
Uwielbiam i niestety nic nie poradzę na to... chociaż uważam, że wiele osób i tak kupuje dużo więcej więc wcale nie jest ze mną tak źle!
Co nowego?
- W związku z tym, że styczeń mignął mi tak, że nie zauważyłam to w lutym musiałam nadrobić. Nowy rok więc i dwa nowe kalendarze. Jeden posłuży mi może służbowo, drugi jest do psich zapisków.
- Obroża Hurtta dla Enzka, (mimo, że może wcale nie jest tak piękna jak te wszystkie hand mejdowe to ja po prostu uwielbiam ich!!! chciałabym mieć dużo więcej ale cóż, teraz poluję na szelki Y dla mojego duetu.
Kolejno od góry:
- smycze plecione od DogStyle, która dla kogo chyba nie muszę pisać :)
- nasza ulubiona ażurka, czerwona już ledwo zipie więc od kolejnego treningu zastąpi ją niebieska.
- piłka Planet Dog Lil' Pup Orbee zakupiona bo moje szczeniaczki lubią miękkie piłeczki :) na razie jedna, musimy sprawdzić czy "piłka dla małego malucha" wytrzyma.
- Chuckit! Ultra Squeaker Ball, jest mała i piszcząca więc pewnie zostanie najulubieńszą, zobaczymy....
- Adresówki od Pik Pik
- Miska silikonowa, składana, różowa, dla Ki. Jeszcze jej w prawdzie na odebrałam ale już opłaciłam więc moja :)
Ładna ta różowa miska :-)
OdpowiedzUsuńmoże doda Kice uroku :P
UsuńFajne te Wasze nowości, ja coraz bardziej zastanawiam się nad tą plecioną smyczą :D.
OdpowiedzUsuńA miskę też taką mamy, tyle że niebieską.
Plecione smycze nie są może rewelacyjne, są po prostu ok :)
UsuńOoo, a jaki rozmiar ażurki? Ja kupiłam ostatnio (wczoraj przyszła!) XS, mamy też S i L. I co się stało poprzedniej, można jakieś zdjątko? To moje ulubione piłki...
OdpowiedzUsuńPost zakupowy u nas pojawi się po pierwszym kwartale czyli przełom marca/kwietnia ;)
Nie umiem w komentarzu dodać zdjęcia :( ale jeśli chcesz to podeślę Ci na fb, odezwij się tylko na https://www.facebook.com/enzobordercollie/?fref=ts
Usuńco do samej piłki to po prostu nie wytrzymała Enzkowych zębów, nie wiem tylko czy to moje wrażenie czy tak jest, że te stare ażurki były jakby miększe, to nowa jest twardsza i mam nadzieję, że wytrwa z nami dłużej :)
niecierpliwie czekam na Twój post zakupowy :)
UsuńJa czekam na dostawe kiesznokowego i lece po szelczki hihi :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, nibylabek.blogspot.com
jakie ? Hurtty? :)
UsuńWow całkiem pokaźne zakupy!
OdpowiedzUsuńSmycze plecione już miałam, ale mam nawrót miłości do nich i koniecznie w tym roku co najmniej jedną zamówię :)
Piszczące ChuckIt u nas okazały się niewypałem, ale mam nadzieję, że Wam posłużą długo!
też mam taką nadzieję :) a co do smyczy to nigdy ich za wiele !
UsuńNo, ja też lubię czytać takie posty. W zasadzie, to nie znam nikogo, kto nie lubi ;-) Muszę się mocno ograniczać i powstrzymywać przed kolejnymi zakupami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Asia i Bona
http://piesoswiat.blogspot.com/
ojj znajdą się tacy którzy piszą tylko "poważne" teksty :)
UsuńUltra Squeaker Ball to najlepsze co nam się w życiu przytrafiło, Gibson ma M-kę, która już dawno nie piszczy i kocha ją tak szczerze, że wyciągam ją jedynie od wielkiego dzwonu, bo pies gubi mózg... muszę kupić nową :P
OdpowiedzUsuńKoniecznie DWIE nowe! bo córka też musi mieć swoją :)
UsuńHurtta jest właśnie piękna w swojej prostocie :D. Te niektóre pstrokate wzorki u firm hand made są fajne, ale często jest tego za dużo.
OdpowiedzUsuńTa smycz z DS z szarą taśmą to szary sznurek i miętowy czy turkusowy?
widzę, że też należysz do teamu Hurtto-maniaków :) smycz jest szaro-miętowa.
UsuńNo z tym maniactwem to bym nie przesadzała, bardzo mi się podobają ich akcesoria, ale mam do nich sporo "ale" :D.
UsuńA o smyczkę zaraz będę męczyć na fejsiku :P.
I co, zadowolona jesteś z tej ażurki?
OdpowiedzUsuńRozkminiam jakąś dla mojej ekipy, ale nie mogę się zdecydować - mam wizję rozszarpania przy pierwszej możliwej okazji ;)
bardzo :) my szarpiemy się nią na treningach i jedna wystarczyła mi na dość dłuższy czas a Enzko szarpie się dość mocno.
UsuńOoo, dostałaś obrożę Hurtty wraz z kartką z grafiką sowy? :D Co tam jest napisane?
OdpowiedzUsuńNie :) pod obrożą leżą dwa kalendarze które zakupiłam osobno, jeden z sową, drugi w grochy.
Usuńchętnie poznamy i poczytamy recenzje o obróżce i smyczkach :D
OdpowiedzUsuńpomyślę :)
Usuńo raju! :) Ty i "hard czarka" jesteście Kosmitkami zakupowymi :) u nas przez cały rok się tyle nie nazbiera co u was przez miesiąc :)
OdpowiedzUsuńAle duże zakupy! :D A te adresówki są po prostu cudne! Sama poluję na tą z rybką :3
OdpowiedzUsuńjest konkret :D Lubię rzeczowe (haha) wpisy :D
OdpowiedzUsuńJak i lubię kupować mojemu psu nowe rzeczy, ale to wszyscy na to cierpimy... muszę spróbować tych silikonowych misek, gdyż na razie wszędzie chodzę z taką małą metalową... a pies mi już urósł i przydałaby się większa :D
PS. Jak działają te adresówki?
Jaaa od dłuższego czasu poluję na adresówki od Pik Pik, ale jeszcze nie doszłam do zrobienia zamówienia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Biscuit Life
Jakie szczęście, że ja nie jestem aż tak stuknięta haha :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! :)
oo, zakupy! :D
OdpowiedzUsuń