Właśnie... nasze dobiegły do końca z dniem 30.08 a tu już połowa września i nic nie napisałam.
W tym roku tak jak już wspominałam wcześniej nasz urlop, nie był takim z prawdziwego zdarzenia ale na kilka dni musieliśmy się wyrwać.
Plan był taki, że go nie było, ważne tylko by jechać nad jezioro.
Tym sposobem wybraliśmy Słowację i jezioro Liptovska Mara.
Zacznę od początku, gdy tylko wjechaliśmy na Słowację naszym oczom ukazał się kto? Border :) wędrujący poboczem ze swoim właścicielem.
Zatrzymaliśmy się w niewielkiej miejscowości Liptovsky Trnovec, samo miasteczko zasiedlone jest głownie przez tubylców a liczbę ośrodków dla turystów można policzyć na placach jednej ręki.
Nikomu nie przeszkadzały nasze psy, ludzie z uśmiechem patrzyli na naszą czwórką a tekstem wyjazdu było " to je border to je inteligentna rasa" :D
Usłyszeliśmy to kilka razy, nawet Pan Rybak który zatrzymał się żeby popatrzeć na nasze szalejące nad jeziorem psy, zagadał i wspomniał, że sam ma dwa bordery i, że to taka "inteligentna rasa" :)
Wracając do samego jeziora. Woda była mega zimna co oczywiście nie przeszkadzało K&E skakać, moczyć się, biegać i nurkować bez opamiętania.
Psy biegały ciągle bez smyczy w związku z tym, że nad samym jeziorem na przestrzeni kilku kilometrów można było spotkać tylko paru rybaków a dodatkowo przez cały wyjazd spotkaliśmy dosłownie 2-3 spacerowiczów.
Domyślacie się więc jakie miny miały nasze psy i jak spędzaliśmy czas?
Te jej minki :)
Głusza, puste plaże....
Enzko patrolował wybrzeże i gonił wkurzające nas kaczki :)
Po kilku dniach nad jeziorem, pojechaliśmy dalej a dokładnie w Tatry Słowackie.
Wracając do Polski zaliczyliśmy jeszcze jedną przygodę, a mianowicie krótkie zwiedzanie Krakowa.
Na Wawel oczywiście nas nie wpuścili bo psy....
Oby do następnych wakacji :)
Ale zwiedziliście! A zdjecia z wakacji genialne, na pewno będą wspaniałą pamiątka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Marka :)
Usuńmega wakacje! :D trzecia fotka powinna być podpisana " to je border to je inteligentna rasa" :D
OdpowiedzUsuńhahah to prawda, zdjęcie idealnie to obrazuje :)
Usuńale tam pięknie! to nie jest to jezioro nad którym filmy nagrywa właścicielka Vicky, tej red merle z niebieskimi oczami?
OdpowiedzUsuńpodsunęliście mi miejscówkę na wakacje za rok, dzięki :D
nie mam pojęcia ale miejsce polecam :)
UsuńWspaniałe zdjęcia, pozdrawiam Kikosławę i Enzo :)
OdpowiedzUsuńprzekażę Markowi, Kiki i Enz również pozdrawiają :)
UsuńA ja ci gratuluję że w samym środku Krakowa mogłaś zostawić psa, bez "połączenia" się z nim smyczą. Mój od razu znalazłby sobie latające smakołyki...
OdpowiedzUsuńKikę dużo osób zaczepiało bo ona jest podobno taka mała, biedna... i miała smutną minkę i każdy chciał ją pogłaskać ale dała radę :)
UsuńJakie szczęśliwe mokre futrzaste stwory :D U mnie wakacje tak naprawdę dopiero się zaczęły, biorąc pod uwagę że dopiero wykaraskałam się z kampanii wrześniowej:P
OdpowiedzUsuńto udanego odpoczynku :) korzystaj póki ciepło!
UsuńCudne zdjęcia ! U nas wakacje jako tako, ale cóż :) Zapraszam do nas : http://sabaimax.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńdziękuje :) zaglądnę niebawem
UsuńUrzekające tereny. W sumie fajnie tak odłączyć sie na troche od świata i być w miejscu gdzie jest niewielu ludzi. Mysle, że taki wypoczynek jest o wiele ciekawszy. A jeśli mogą w tym towarzyszyć nam psy to juz w ogóle extra! :)
OdpowiedzUsuńto prawda, dobrze było się zresetować ale na dłuższa metę nie dałabym rady w tej głuszy :)
UsuńSłowacja jest przepiękna! Połączenie jezior i gór daje ogromne wrażenie :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że przyszłoroczne wakacje spędzimy właśnie w tych okolicach :D
Polecam i czekam na relację u Was :)
UsuńWow niesamowite widoki! <3 Kilka dni, ale to zawsze coś :) I to przy takim cudzie natury, z ekstra futrzakami :D
OdpowiedzUsuńi zmiana szablonu wielki +! ;)
dzięki, dzięki :)
UsuńSłowacja jest przepiękna! Miejscówka niesamowita - możesz napisać coś więcej o niej? Gdzie nocowaliście? Można po Tatrach Słowackich śmigać z psami bez problemu?
OdpowiedzUsuńZdjęcia mają swój pozytywny klimat, a pieski pomagają go odczuć jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńKraków, moje rodzinne okolice. Tatry Słowackie też odwiedziliśmy-są piękne! Super wakacje i bardzo ładne zdjęcia! Pozdrawiamy, Sandra i Jolly. www.bialo--czarna.blogspot.com
OdpowiedzUsuń