Mikołaj, Święta, Urodziny Zondy, ostatnio dużo było okazji by powiększyć kolekcję psich akcesoriów :)
Powyżej Zo ze swoim prezentem urodzinowym, Kong Cozie Brights, idealny do wymiętoszenia które Zombiśka lubi tak bardzo :D Dodatkowo ma dobrze ukrytą piszczałkę więc pozostali domownicy nie cierpią tak bardzo.
Oto co wpadło w nasze łapki, bez smakołyków bo one znikają zbyt szybko.
1. Jeżyki, niestety nie są w moim ulubionym kolorze ale co robić w zimowe wieczory? Ćwiczyć!
2. Kong Wobbler, nie wiem jak to się stało, że kupiłam go dopiero teraz! Idealny na dni w których nie mam ochoty i siły ćwiczyć z psami. Wtedy po kolei zjadają swoją kolację z wobblera a ich móżdzki aż parują :)
3. Szelki Hurtta, bardzo zależało mi na tym starszym modelu dla Zondy. Mam je dla Enza i Kiki, jestem z nich bardzo zadowolona i są to moje ulubione szelki. Problem oczywiście pojawił się z rozmiarem. Szelki Hurtta Adventure mam w rozmiarze 60/80 i są nadal lekko za duże, zdecydowałam więc ze Y wybiorę 70 cm i co? Zonda jeszcze nie skończyła się rozwijać i już są na styk, dokupiłam więc 80...ale są za duże :O Jak żyć???
4. Kamizelka chłodząca, kupiona dla Zondy z myślą o tegorocznych planach wakacyjnych. Identyczną mam dla Enzka, jak na naszej potrzeby jest wystarczająca.
5. Hurtta Summit Parka, rozmiar 55, w kolorze wiśniowym. Długo szukałam czegoś co dopóki Zonda się nie ofutrzy pozwoli jej funkcjonować w niższych temperaturach :) Udało mi się odkupić używaną w praktycznie idealnym stanie i jestem z niej mega zadowolona.
5. Liker. Piłka idealna na trening i zimą i latem, dokupiłam mniejszy rozmiar dla Kiki. Rozmiar M jest ok dla borderów, Kika mogła tylko łapać za sznurek, dostała więc swoją S-kę.
6. Obroża Hurtta, kocham ich akcesoria, chociaż te nowe kolekcje nie powalają.
7. Komplety od Hauever dla całej trójki. Ścieżka Apacza dla Kiki, Liski Rudaski dla Zo, W górach dla Enzka. Wszystkie obroże są półzaciskami, niestety jedna ze smyczy jest szersza od pozostałych i to mnie wkurza, ale ogólnie jestem zadowolona.
8. Skarpetki z Madlenką, wylicytowane na bazarku dla schroniska. Zupełnie niepotrzebne ale jakże urocze? :)
9. Piłka JW Pet Crackle Ball, nie była dobrym zakupem. Piłka przeznaczona jest raczej dla delikatnych psów, u nas nie przetrwała zabaw Zondy.
10. Kość od Beco Pets. Wykonana z kauczuku, trwała, chociaż mam obawy czy przetrwa mycie w zmywarce.
11. Kong Bounzer, ten świst powietrza uwalniający się z zabawki bardzo wzmaga w borderach chęć mordu tej zabawki, dlatego tak chętnie pracują gdy je nią nagardzam :D
A jak u Was? pojawiło się ostatnio coś nowego co wpadło Wam w oko?
Dajcie znać bo może też powinno się znaleźć na mojej wish-liście :P
Gdzie kupiłaś jeżyki? :D
OdpowiedzUsuńNa allegro :)
UsuńU nas pora na wymianę szelek... Słabo mi się robi na samą myśl o mierzeniu ;-) Też czaimy się na Hurttę ;-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Hurttę ale z tymi rozmiarami to przesadzają :P
UsuńO właśnie, jeżyki! Miałam je kupić już jakieś..pół roku temu. Łącznie z dyskiem. Muszę sobie zapisać i gdzieś wyczaić w dobrej cenie.
OdpowiedzUsuńJeju smycze są przepiękne! Może pomyślę o takiej na wyjścia, bo na co dzień to u nas odpadają takie cuda.
Jak ja szukałam to na allegro były w najlepszej cenie :) U nas Hauever też na specjalne wyjścia :P
UsuńAle wypas! :) U nas podobnie, ale mniej kolorystycznie, chyba muszę to zmienić...
OdpowiedzUsuńu nas ostatnio nic nowego poza karmą i smakami za to czaimy się na szelki TrueLove :)
OdpowiedzUsuńA ja poszukuję gryzaka, którego moja 7 miesięczna suczka Coli nie zje i nie rozwali ;] ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te gryzaki
OdpowiedzUsuń