25 listopada 2014
sztuczek czas!
Dziś Enzo chciał zaprezentować jedną ze sztuczek, którą potrafi już jakiś czas. Nie wyszło idealnie, ale wiem, że się starał i jest świetnym pomocnikiem przy zbieraniu miseczek :)
15 listopada 2014
11 listopada 2014
sobota w MADzone
Długi weekend rozpoczęliśmy od " Klikerowych warsztatów na Śląsku".
Na początek odbył się mini wykład odnośnie timingu, prowadzenia sesji, pomysłu na nią a także emocji w trakcie pracy z psem.
Później nadszedł czas na ćwiczenia. Patrycja pokazała nam jak przepracować :
- łapanie ogona
- kulawiznę
- utrzymywanie przedmiotu na głowie
Po pierwszej sesji ćwiczeń z psami, nastąpiła zmiana ról, one odpoczywały a my dalej klikaliśmy. W parach- jedna osoba wcielała się w psa, druga za pomocą kształtowania musiała naprowadzić go na sztuczkę, którą wcześniej zapisała na kartce. No i tu ani ja ani Marek nie popisaliśmy się, ale za to było śmiesznie :)
Enzo spisał się super :) był w prawdzie trochę za bardzo nakręcony na pracę ale wydaje mi się, że daliśmy radę.
Ładnie zachowywał się wśród innych psów, żadnego szczekania, warczenia ani stroszenia się, wiec jestem dumna.
Potrzebny był mi taki powiew świeżości i motywacji... warsztaty uważam za bardzo udane. Super atmosfera, dobra organizacja, wiec na pewno udamy się na kolejne!
Przy okazji podpatrzyłam jak wyklikać pokazywanie języka i popracujemy tez nad przytulaniem misia, na długie zimowe wieczory to plan idealny.
myśli piesek, myśli.... :)
Na początek odbył się mini wykład odnośnie timingu, prowadzenia sesji, pomysłu na nią a także emocji w trakcie pracy z psem.
Później nadszedł czas na ćwiczenia. Patrycja pokazała nam jak przepracować :
- łapanie ogona
- kulawiznę
- utrzymywanie przedmiotu na głowie
Po pierwszej sesji ćwiczeń z psami, nastąpiła zmiana ról, one odpoczywały a my dalej klikaliśmy. W parach- jedna osoba wcielała się w psa, druga za pomocą kształtowania musiała naprowadzić go na sztuczkę, którą wcześniej zapisała na kartce. No i tu ani ja ani Marek nie popisaliśmy się, ale za to było śmiesznie :)
Enzo spisał się super :) był w prawdzie trochę za bardzo nakręcony na pracę ale wydaje mi się, że daliśmy radę.
Ładnie zachowywał się wśród innych psów, żadnego szczekania, warczenia ani stroszenia się, wiec jestem dumna.
Potrzebny był mi taki powiew świeżości i motywacji... warsztaty uważam za bardzo udane. Super atmosfera, dobra organizacja, wiec na pewno udamy się na kolejne!
Przy okazji podpatrzyłam jak wyklikać pokazywanie języka i popracujemy tez nad przytulaniem misia, na długie zimowe wieczory to plan idealny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)