facebookinstagram youtube

3 października 2018

Muscle Booster - testy w ramach TOP for DOG



Gdy szukałam produktu który pomaga w rozbudowie mięśni i pomaga podnieść ich wytrzymałość z pomocą przyszedł mi GAME DOG Performance Nutrition i ich produkt Muscle Booster.




Co to takiego? 

Muscle Booster to preparat na bazie hydrolizowanego białka z mięsa wołowego i suszonych jaj kurzych. Białko dostarcza psiemu organizmowi niezbędne aminokwasy, wspomagając rozwój muskulatury i siły mięśniowej. Za to tłuszcz jajeczny i dodatek węglowodanów gwarantują zastrzyk energii i podnoszą wydajność psiego organizmu w trakcie wysiłku.
Podawanie Muscle Booster'a  zalecane jest psom sportowym i pracującym, sukom hodowlanym, psom w trakcie rekonwalescencji oraz po zabiegach ortopedycznych.

Skład i dawkowanie 

Hydrolizat białka wołowego, proszek jajeczny, maltodekstryna, L-leucyna, L-walina, L-izoleucyna, L-glutamina, L-arginina, Tauryna, witamina C, kwas askorbinowy), enzym Bromelaina, inulina (z cykorii), witamina B3 (niacyna), Witamina B6 (chlorowodorek pirydoksyny),witamina B12 (metylokobalamina)

Producent zaleca podawać 5-10g dziennie na każde 10 kg masy ciała psa. Dawkę dobową należy podzielić na dwie porcje (rano i 30-45 minut po treningu), w dni bez treningu podawać rano i wieczorem. 
Preparat należy rozpuścić w niewielkiej ilości wody i podawać w formie napoju lub wymieszać z  pokarmem.


Dlaczego zgłosiłam nas do testów?

Testowanie przypadło na czas upałów dlatego uznałam, że fajnie by produkt pomógł mi w budowaniu i utrzymaniu kondycji u psów. Niby sporo pływały, spacerowały ale treningi przy 30 stopniach o godzinie 20-stej robiły swoje, więc konieczne było podawanie czegoś co wspomoże ich regeneracje. 
Dodatkowo zależało mi także na wsparciu budowy masy mięśniowej u Zondy, która mimo, że trochę już mięśni ma, nadal pozostawała "zabiedzoną" siostrą Enzka :)  

Jeśli zastanawiacie się czy psy chciały to jeść? To zdecydowanie tak! Tak jak zaleca producent lekko rozpuszczałam dawkę w wodzę i #malipieskowie wcinali bez problemu. Nawet Kika która dostawała tylko odrobinę po intensywnym spacerze chętnie spożywała swoją porcję. 


Efekty

Przyznam szczerze, że trochę nie wierzyłam, że będą.
Może nie są widoczne gołym okiem  (jednak trochę tej sierści ma) ale polecam przy najbliższym spotkaniu pomacać Zondecką :) Serio, serio nie jest jeszcze tak jak bym chciała ale widać zdecydowaną poprawę.
To co najbardziej mnie zaskoczyło to poprawa wydolności psiego organizmu! Upały dawały im ostro w kość a widoczną poprawę dało się już zauważyć po kilku dniach stosowania. Szczególnie Enzo który oprócz ogromnej ilości futra swoim umaszczeniem przyciąga promienie słoneczne nawet po krótkim spacerze dyszał tak, że prawie wypluwał płuca.
Taka to historia o tym jak #malipieskowie dostali napęd turbo :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz