facebookinstagram youtube

2 kwietnia 2018

LAST MONTH- marzec 2018

Aby zmotywować się do regularnych postów na blogu postanowiłam utworzyć serie postów LAST MONTH, dzięki której sama będę mogła udokumentować co się u nas dzieje :)
Posty te będą ilustrowane dużą ilością zdjęć z telefonu bo takie robi mi się najszybciej i krótkimi do nich opisami.
Zacznijmy może od tego co najważniejsze dla psów, czyli treningi. Mimo marcowej pogody za oknem, zdarzały się cieplejsze dni ale zdarzały się też tygodnie gdzie przez kilka dni padał śnieg, mali pieskowie (tak, wiem, że tak się nie odmienia) trenują intensywnie.
Aktualnie nasze treningi odbywają się pod okiem Beaty Luchowskiej i przyznam, że jestem zachwycona <3.
Treningi odbywały się na hali, ale już od końca miesiąca przenieśliśmy się na plac nieopodal naszego domu, jakieś niecałe 5 minut spacerkiem.
Motywacja jest ogromna więc ciśniemy te agilitki ile się da :)




Co więcej?
Mieliśmy okazję zwiedzić troszkę Warszawę. Wycieczka była krótka bo jednodniowa, pieskowie dzielni mimo, ze mieszkają na wsi nie przerażała ich stolica :P.
Może nie polubili przejść podziemnych, ale to nawet dla mnie było za dużo ludzi.


Przedwiośnie tak jak wspomniałam, zafundowało nam zmienną pogodę ale starałam się zapewnić nam dużo ruchu. Oprócz treningów wracamy też do dużo większej ilości spacerów niż zimą, marzy mi się hulajnoga i jazda po lesie :) wiem jak to się może skończyć ale kto nie ryzykuje.... ten wiecie co :P.


Z racji wzmożonej ilości ruchu borderowy duet doczekał się swoich BOT-owych piżamek :) Jestem bardzo zadowolona, bo udało mi się je upolować na zamówieniu grupowym w całkiem spoko cenie.
Zonda ubiera swoje ubranko bez większego grymaszenia, za to dla jej brata kończy się świat :D. Wzrok mówi "mamo, dlaczego mi to robisz??" i obrażony znika w swoim pokoju, no ale cóż :).


I na koniec jeszcze jedna bardzo ważna rzecz 26 marca minął rok odkąd ta mała diabliczka mieszka z nami <3. Mocno zawróciła mi w głowie i z każdym dniem kocham ją jeszcze bardziej <3.

To by było chyba na tyle.
Dajcie znać co sądzicie o tego typu poście? Szykować podobny w kwietniu?

1 komentarz:

  1. Jak dla mnie pomysł na post super więc chętnie będę zaglądać na każde podsumowanie :).
    Treningi na takiej hali to mega komfort. Szkoda, że nie ma nic takiego w naszej okolicy. Na szczęście jest trawa z której wreszcie można korzystać :D.

    OdpowiedzUsuń